6 maja 2011

maseczki oczyszczające Queen Helene i The Body Shop

 

Uwielbiam maseczki do twarzy ;)) W szybki i prosty sposób odświeżają, oczyszczają lub nawilżają twarz i dają chwilę relaksu po ciężkim dniu. Dlatego lubię mieć kilka w użyciu i używać ich na przemian. Teraz mam tylko dwie, co mnie bardzo cieszy, bo to znaczy, że zakupy przede mną :D :D :D
Maseczki stosuję 2-3 razy w tygodniu, kiedy moja skóra potrzebuje oczyszczenia, nawilżenia czy po prostu odrobiny odpoczynku. 
Przetestowałam już naprawdę wiele masek, ale dzisiaj chciałam Wam opisać te, które mam obecnie, bo jestem z nich bardzo zadowolona. :))






Mint Julep Masque - Queen Helene

Wielki hit ze Stanów Zjednoczonych! ;) Jest to typowa maseczka oczyszczająca, która ma na celu ułatwienie walki z trądzikiem i zapobieganie pojawianiu się kolejnych niespodzianek. Skórze bez takich problemów maska zapewnia zwężenie porów i odświeżenie skóry. W składzie znajdziemy przede wszystkim glinkę oraz substancje pomocnicze takie jak tlenek cynku, który działa antybakteryjnie i przyśpiesza gojenie ran.
Jestem z tej maski naprawdę zadowolona. ;) Nie mam trądziku, ale skłonności do rozszerzonych porów - owszem. I ta maska bez wątpienia wspomaga moją walkę z tą przypadłością. Ma miętowy zapach i nałożona na twarz delikatnie chłodzi pozostawiając bardzo przyjemne uczucie odświeżenia. Maska ma bardzo gęstą konsystencję pasty, przez co po prostu powala wydajnością. ;) Wygodnie się ją nakłada, nic nie spływa, nie przecieka przez palce. Fajne jest również to, że nie zasycha ona na kamień i nie wysusza skóry. Lubię ją stosować po peelingu, bo mimo skutecznego działania nie podrażnia i nie szczypie, co często zdarza się w przypadku masek oczyszczających. Relacja ceny (28 zł) do pojemności (227 g) jest bardzo korzystna. Niestety nie widziałam jej w żadnej drogerii. :( Dostępna za to bez problemu na Allegro.

Honey&Oat - The Body Shop
Maska o wielu funkcjach. ;) Według producenta 3 w 1 - oczyszcza, wygładza skórę i nawilża ją. Przeznaczona do skóry normalnej i suchej. Za jej działanie odpowiedzialne są przede wszystkim płatki owsiane i miód. Maska ma ciekawą konsystencję - dosyć gęstej papki z kawałkami płatków owsianych i prześliczny zapach miodu i mleka. :D Nakłada się ją wygodnie, nie spływa po twarzy. Muszę zgodzić się z producentem - to naprawdę wielofunkcyjny kosmetyk, który może nie zastąpi zarówno kremu, maski jak i peelingu ale na pewno będzie fajnym rozwiązaniem gdy chcemy błyskawicznie i kompleksowo zadbać o skórę a czas goni. :)
Maska nie zastyga na twarzy całkowicie, co ułatwia spłukiwanie. Przy tym warto dodatkowo wykonać delikatny peeling, co umożliwiają zawarte w masce płatki owsiane. Efekt po zmyciu jest świetny. Skóra jest rozjaśniona, gładka, miła w dotyku, pory domknięte i mało widoczne. Suche skórki nie istnieją. ;) To najdelikatniejsza maska oczyszczająca jakiej używałam, nie ma mowy o żadnym szczypaniu, drapaniu, wysuszaniu. Niestety jest trochę droga - 40 zł/ 100 ml, ale zdecydowanie bardzo wydajna.

Macie swoje ulubione maseczki do których wracacie? :)

***
Pokazuję też zawartość przesyłki z naturalnymi kosmetykami ;)) krem na dzień i krem na noc Neobio i glinka Logony a dodatkowo naprawdę całe mnóstwo próbek.. Będę miała co testować i recenzować. :D Wszystkie kosmetyki z certyfikatem BDIH. :))



20 komentarzy:

  1. Ja mam perfecte no problem Gruszkową :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusząco wygląda ta z TBS, ale cena niestety odstrasza :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta z TBS zapowiada się świetnie a ja uwielbiam kosmetyki o takim zapachu

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa ta miętowa maseczka już kolejny raz czytam o niej dobre recenzje więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam maseczki z ziaji - najbardziej czerwoną i zieloną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Według mnie miętowa maska z Queen Helene nie robi nic, a szkoda bo wiązałam z nią dużo nadziei .
    A w produkty tej firmy bez problemu można się zaopatrzyć w ich firmowym sklepie w Warszawie przy Al. KEN.

    Natomiast ta z TBS zapowiada się interesująco ;)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety ja obydwoma maskami jestem lekko mówiac zawiedziona, wciąż w planach mam recenzję na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Iwetto, dezemko szkoda, że te maski Wam nie podpasowały. :( Wiem jaki to ból jak nowo nabyty kosmetyk okazuję się totalną klapą. :/ No ale trzeba szukać swojego ideału. ;)

    Pozostałym dziewczynom bardzo dziękuję za typy. :*

    OdpowiedzUsuń
  9. ja najbardziej lubie maseczki delia : )
    zapraszamy na bornto-bebad.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. czekam z niecierpliwością na recenzje kremów :)

    ja ostatnio napaliłam si,ę na maseczki z Herbapolu pruszków po przeczytaniu opinii na wizażu, ale nie wiem skąd je wytrzasnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam nigdy o firmie neobio muszę wypróbować jakieś kosmetyki.
    Miałaś coś innego z tej firmy oprócz tych dwóch rzeczy? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zostałaś zTAGowana !
    na blogu : http://fashionoutfitstyle.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kilka razy zerkałam na maskę z TBS ale jeśli chodzi o pielęgnację twarzy nie mam zaufania do tej firmy; myślę jednak, że kiedy zużyję moje zapasy maseczek mimo wszystko ją wypróbuję. Dzięki za recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Recenzje kremów pojawią się niebawem, obiecuję ;)

    Przeszkoda, ja maseczki Herbapolu kupowałam w sklepie zielarskim i na doz.pl ;)

    F000U to moje pierwsze zakupy z firmy Neobio :)

    Sayuri ja TBS nawet lubię jeśli chodzi o pielęgnację twarzową. Maseczki mają świetne! I peeling do twarzy z serii Vitamine C też. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie wypróbowałabym tych maseczek.Ja namiętnie używam maseczki termicznej firmy Dax cosmetics (recenzja na moim blog, jakbyś była zainteresowana).Miałam też do czynienia m.in z gruszkową tej samej firmy i masczkami Under Twenty ale niestety nie były dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie spróbowałabym tej miętowej bo mam problem z rozszerzonymi porami...

    OdpowiedzUsuń
  17. http://aboutgabii.blogspot.com/ zapraszam na mojego nowego bloga o kosmetykach ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Używałam tej miętowej jest bardzo fajna ;) teraz czekam na przetestowanie innych z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. gdzie można kupić te maseczkę?
    JOANNA

    OdpowiedzUsuń
  20. Żadna drogeria internetowa niestety nie ma tej maseczki.

    OdpowiedzUsuń