Z niepokojem stwierdzam, że moja włosomania postępuje... Zamówiłam dzisiaj trzy indyjskie olejki do włosów.. ;) Oczywiście naczytałam się o nich mnóstwo pozytywów i nie mogłam nie kupić. Aaa, gdzie mój rozsądek?!
Podsumowując moja kuracja włosowa składa się teraz z kilku etapów:
- picie naparu ze skrzypu i pokrzywy (dumam nad piciem bratka, ale to bardziej na cerę..)
- picie olejów (lnianego, z wiesiołka, z ogórecznika) i tranu
- olejowaniu włosów 1-2 razy w tygodniu na noc (do tej pory stosowałam olej kokosowy, lniany, awokado i ze słodkich migdałów - efekty niesamowite)
- łykaniu suplementów (Forte Pharma Expert Włosy, biotyny, magnezu, spirulina)
- klasycznej pielęgnacji zewnętrznej - odżywki, maski, szampony
Pogodziłam się już z tym, że moje włosy nigdy nie będą nawet do ramion :( Teraz walczę o to, żeby były zdrowe i mocne..
W poniedziałek powinnam mieć już dostęp do aparatu i całości swoich zbiorów - wtedy wrzucę fotki kolekcji włosomaniaczki. :D
Olejowanie włosów mnie przeraża. Może dlatego, że mam przetłuszczające ;) Jak to wygląda?
OdpowiedzUsuńTeż mam przetłuszczające, ale nie nakładam olejów na skórę głowy, więc mi to przetłuszczania nie przyspiesza. Poza tym stosuje się zazwyczaj oleje lżejsze typu kokosowy czy migdałowy, no i w niewielkich ilościach. ;)
OdpowiedzUsuńBiorę łyżkę kokosowego, rozgrzewam go i nakładam w suche włosy na co najmniej 2 godziny. Cudnie pachnie, a włosy miękkie i błyszczące!
Warto spróbować naprawdę! (też nie mogłam się przekonać do tego.. :D)
Orlico ja też mam przetłuszczające się włosy(ale tylko przy skórze głowy) a dalej suche i oleje nie przetłuszczają mi głowy bardziej, choć nakładam je na skórę głowy też.
OdpowiedzUsuńCzasem maski z drogerii potrafią mi zrobić "smalec" na głowie a oleje - jeszcze mi się nie zdarzyło, no chyba żebym nie domyła dokładnie włosów ;)
Zostałaś wyróżniona!!
OdpowiedzUsuńhttp://lakierowo.blogspot.com/2010/08/and-award-goes-to.html
Zostałaś zatagowana :) http://polishmakeupbag.blogspot.com/2010/08/tag-10-rzeczy-ktore-lubisz.html
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię: http://kosmetyczkaisy.blogspot.com/2010/08/tag-10-rzeczy-ktore-lubisz.html
OdpowiedzUsuńTeż mam włosy ze skłonnością do przetłuszczania i wydaje mi się, że oleje - jeśli na daną osobę zadziałają - są ciekawym rozwiązaniem dla tego typu włosów. Przy niektórych olejach nie trzeba po myciu dokładać odżywki/maski (u mnie to np. nawilżający Khadi)
OdpowiedzUsuńI oczywiście ;) zostałaś otagowana http://nalogowa.blogspot.com/2010/08/tag-10-rzeczy-ktore-lubisz.html
Moja włosomania też postępuje :D kupuję średnio 2 rzeczy miesięcznie do włosów, choć mam masę zalegających innych :)
OdpowiedzUsuńmuszę tych biowaxów spróbować :)